Najlepsi szachiści w historii | TOP 5 na świecie



TOP 5 mistrzów świata w szachach
Gra w szachy to intelektualny sport, który kojarzy się ze spokojną rozrywką. Najlepsi szachiści w historii znani są jednak z zaciekłej rywalizacji. Szachownica jest dla nich swoistym polem walki – nie wahają się atakować, jednocześnie zachowując dokładność w planowaniu ruchów. Który ze światowych arcymistrzów jest najwybitniejszy i budzi największą grozę wśród przeciwników? Zobacz wyniki przeprowadzonego przez nas głosowania na facebooku.
Poznaj 5 szachistów, w starciu z którymi każdemu oponentowi zrzedłaby mina.
Najlepsi szachiści w historii
1. Bobby Fischer – mistrz świata w latach 1972-1975
Legendarny amerykański szachista Bobby Fischer był jedenastym mistrzem świata. Zasłynął z niesamowitego osiągnięcia – pokonał elitarnych przeciwników w 20 partiach z rzędu, uzyskując rekordowe pasmo zwycięstw. 7 wygranych odniósł w zawodach w Palma de Mallorca w 1970, a kolejne 13 podczas Turnieju Pretendentów w 1971. Oponentami byli Mark Tamajnow, Bent Larsen i Tigran Petrosjan. Pasmo przerwała przegrana w drugiej grze z tym ostatnim. Rok później Fischer wziął udział w „meczu stulecia” i odebrał Borysowi Spasskiemu tytuł mistrza świata.
Czym charakteryzował się szachowy arcymistrz z USA? Z pewnością obsesyjną wolą zwycięstwa. Potrafił wykorzystać nawet najmniejszy błąd przeciwnika, co widać m.in. w słynnym meczu z Petrosjanem. W rozgrywkach Fischera nietrudno zauważyć kreatywność i niezwykłe wyczucie. Doskonale radził sobie w ataku i obronie, a jego historia zainspirowała kolejne pokolenia graczy. Jego książka, Moich 60 pamiętnych partii, stała się ważną pozycją literatury szachowej.
2. Magnus Carlsen – obecny mistrz świata
Pochodzący z Norwegii Magnus Carlsen nosi tytuł arcymistrza od 2004 roku – miał wtedy 14 lat. Jego ranking w 2009 roku wynosił 2800 elo, a 5 lat później pobił rekord, uzyskując najwyższą liczbę punktów w historii – 2889 elo. Jest mistrzem świata w tempie klasycznym, szybkim i błyskawicznym.
Pierwsze miejsce w rankingu zajmuje od 2011 roku, a w 2013 pokonał ówczesnego mistrza świata Viswanathana Ananda i trzykrotnie obronił tytuł w kolejnych turniejach. W lutym 2020 osiągnął rekordową liczbę 120 zwycięstw z rzędu w klasycznych partiach.
Osiągnięcia Carlsena budzą podziw ze względu na jego młody wiek (obecnie ma 29 lat). Jego styl gry w szachy zmieniał się – jako nastolatek chętnie atakował, obecnie zaś łączy różne strategie i korzysta z szerokiego wachlarza otwarć. Jest uważany za mistrza gry pozycyjnej i podziwiany za waleczność w grze końcowej. Działa dokładnie i kalkulacyjnie.
3. Garri Kasparow – czempion w latach 1985-1993
Talent do emocjonujących rozgrywek szachowych posiadało wielu obywateli Związku Sowieckiego. Jednym z nich był Garri Kasparow, który stał się później pierwszym mistrzem świata reprezentującym nowo powstałe państwo rosyjskie. Był nie tylko arcymistrzem szachów, ale też trenerem szachowym i działaczem politycznym. W latach 1985-1993 był niekwestionowanym mistrzem świata w szachach, a następnie odłączył się od FIDE i od 1993 do 2000 nosił tytuł mistrza świata PCA. Od 1985 czterokrotnie pokonał Anatolija Karpowa w meczach o mistrzostwo świata. Zwyciężył także w późniejszych starciach z Nigelem Shortem i Anandem.
Zdaniem wielu, w tym Magnusa Carlsena, Garri Kasparow to najlepszy szachista w historii. Do roku 2005 pozostawał numerem jeden, lecz wkrótce wycofał się z turniejów. Jego najwyższy ranking wynosił 2856. Tytuł mistrza świata otrzymał w wieku 22 lat – był więc najmłodszym czempionem.
Kasparow jest ceniony za swą wyjątkową umiejętność studiowania szachownicy i wyczucia skomplikowanych pozycji. Dużą uwagę poświęcał otwarciom, w których jego gra była szczególnie agresywna.
4. Michaił Tal – mistrz świata w latach 1960-1961
Chociaż Michaił Tal przez krótki czas nosił tytuł mistrza świata (uzyskał go w wieku 23 lat!), z pewnością był jednym z najciekawszych szachistów. Nazywano go „Czarodziejem z Rygi” ze względu na specyficzny styl prowadzenia partii. Zamiast gry pozycyjnej wykonywał intuicyjne i ryzykowne posunięcia. Poświęcał pionki, aby doprowadzić do skomplikowanych układów i często zaskakiwał przeciwnika. Brawurą i oryginalnymi koncepcjami zaskarbił sobie szacunek i sympatię publiczności.
Jego błyskotliwe ataki stały się inspiracją da kolejnych pokoleń agresywnych graczy. Michaił Tal dowodzi, że najlepsi szachiści powinni działać sprytnie i osaczać przeciwnika. Osiągał to poprzez nieustanny dynamizm i nieprzewidywalne ruchy.
5. Akiba Rubinstein – polski rekordzista
Słynnych szachistów było bardzo wielu, lecz opisani powyżej z pewnością należą do tych, których warto znać. Rozegrane przez nich partie szachowe zostały odtworzone tutaj: https://www.chess.com/pl/games.
A kto według Ciebie był/jest najlepszym na świecie szachistą? Podziel się swoją opinią w komentarzu!
A czy Harmon istniala naprawde czy to postac fikcyjna?
Jest to postać fikcyjna. Bohaterka książki Waltera Tevisa „Gambit Królowej” oraz popularnego ostatnio serialu na Netflixie o tej samej nazwie.
Harmon to to postać fikcyjna.
Ale …istniał Harmonist! (Max Harmonist, 1864-1907).
Jedyny na świecie szachista który osiągnął mistrzowski poziom, będąc jednocześnie z zawody tancerzem …baletu!
Isidora Gunsberga kiedyś rozwalił, było to 3 lata przed tym, jak Gunsberg przegrał mecz o mistrzostwo świata ze Steinitzem. Czyli Harmonist w szachy grał chyba dużo lepiej niż tańczył.
1. Fischer.
2. Kasparow.
3. Capablanka.
4. Karpow i Tal.
5. Carlsen.
Podoba mi się pomysł z Rubinsteinem. Sam postawiłbym go nieco niżej (pod koniec pierwszej dziesiątki), a siłę jego gry porównałbym z- Petrosjanem, Botwinnikiem, Keresem i, co może dziwić – Portischem.
> Kto, Twoim zdaniem, jest najgroźniejszym zawodnikiem szachowym w dziejach?
> Przedstaw swoją opinię w komentarzach – jeśli oczywiście się odważysz.
Odważę się :).
Wszystkie te rozważania (nie tylko te konkretne) są błędne.
Najwybitniejszym szachistą świata był niewątpliwie Lasker, przy czym wcale nie chodzi o to, że On był najdłużej mistrzem świata.
Problem polega na tym, że Lasker, w przeciwieństwie do tych wszystkich wyżej wymienionych …grał słabo! Nie był „cudownym dzieckiem” jak Capablanca, nie miał talentu kombinacyjnego jak Morphy, Alechin, Tal, czy Kasparow i robił w swoich partiach dużo więcej błędów niż ci koryfeusze.
Nie jest problemem wygrywanie partii, gdy gra się silnie i gdy robi się bardzo mało błędów.
Lasker grał dosyć słabo, ale wygrywał jednak te partie! Po tym właśnie można poznać szachowego geniusza!
Proszę sobie przeanalizować mecz z Tarraschem (rybka pomoże :): prawie w każdej partii Lasker dostawał gorszą pozycję, taką na granicy przegranej, a mecz wygrał aż 8:3!
Nie jest sztuką grać dobrze i wygrywać, sztuką jest grać źle i wygrywać!
BTW, w 1921 roku Lasker grał już dużo słabiej niż Capablanca, z czego zresztą nie czynił wówczas wcale tajemnicy (miał już przecież swoje lata) ale wynik meczu został wypaczony z powodu tropikalnego klimatu Kuby. W tamtych czasach nie znano przecież klimatyzacji! Gdyby mecz odbywał się w normalnym klimacie, to Lasker by też oczywiście przegrał, ale chyba w dużo lepszym stosunku.
Nieładnie się zachował wówczas Capa (podobno gentlemen), skoro nie wyraził zgody na przeniesienie meczu do umiarkowanego klimatu.
Ciekawa teza, na pewno warta rozważenia. Dzięki za Twój wkład! Szukamy kogoś obecnie do tworzenia interesujących wpisów na blogu. Super byłoby mieć kogoś takiego jak Ty w zespole. Być może chciałbyś napisać jakiś wpis na naszego bloga?
> Być może chciałbyś napisać jakiś wpis na naszego bloga?
Da się zrobić, tylko ja trochę stary jestem, więc młodzi czytelnicy tego bloga mogą nie zrozumieć niektórych moich tekstów :).
Urodziłem się jeszcze za Botwinnika, w szachy nauczyłem się grać już za Petrosjana (tego starszego, a nie tego młodszego oszusta :), szachami na poważnie zainteresowałem się dopiero za wczesnego Karpowa.
Jestem 3 miesiące starszy od Kasparowa, przestałem grać w 1987 r. Z wykształcenia jestem historykiem (więc kojarzę lub znam wszystkich, którzy mieli lub mają coś do powiedzenia w temacie historii szachów), ale zawsze pasjonowała mnie również historia techniki. W młodości testowałem te Commodore 64 (i Atari 65XE chyba też, dziś już nie pamiętam), ogrywałem je wówczas „na ślepo” wzbudzając zachwyt ówczesnych pasjonatów komputerów. Dzisiaj, miedzy innymi dzięki Pani Patrycji Waszczuk, wiem już, jakim jestem słabym szachistą :(.
Ale historię szachów znam. Dawno temu jakiś kretyn z wikipedi raczył mnie zbanować, bo napisałem, że liczba błędów u Litmanowicza jest porażająca (chodziło o „Szachy od „A” do „Z”, „Sport i Turystyka” Warszawa 1986 ). Kretyn się nie znał na szachach, ale był mocny w wikipedi. No i wtedy przestałem tam publikować, no bo po co? Skoro dziecko z wiki wie wszystko lepiej o szachach, to po co ja mam tam w ogóle coś publikować?
BTW, dziecko z wiki nawet nie sprawdziło, dlaczego Litmanowicz zakończył swoją szachową karierę właśnie w 1956 r. „ze względów zdrowotnych” („Szachy od „A” do „Z”, „Sport i Turystyka” Warszawa 1986 t. 1, s. 528 :).
A chodziło o to, że to był komunistyczny zbrodniarz, sędzia stalinowski wydający wyroki śmierci na polskich patriotów. Spoko, zarówno on jak i Pani Mirosława już nie żyją, a zmarłych w naszej kulturze się przecież nie kopie.
> [Kasparow] Od 1985 czterokrotnie pokonał Anatolija Karpowa w turniejach pretendentów.
Kto to napisał? Czy autor tego artykułu potrafi w ogóle grać w szachy?
Tyle książek już napisano o tych meczach, nawet Pytel, mistrz Polski z 1972 i 1973 roku też o tym pisał… Tak trudno było przeczytać?
Teraz moderator będzie miał problem :).
Dziękujemy za czujność! Poprawione 🙂
> {Fischer] pokonał elitarnych przeciwników w 20 partiach z rzędu, uzyskując rekordowe pasmo zwycięstw.
Chodzi o partie Fischera, te od od porażki z Larsenem w Palma de Mallorca w 1970, do tej jedynej porażki w meczu z Petrosjanem.
Tabela tego turnieju (Palma de Mallorca 1970) jest u Litmanowicza na s. 609 (t. 1).
Dwie strony dalej (611) Litmanowicz zeznaje:
„nie ponosząc w tak wielkiej imprezie ani jednej porażki” [to jest o tym wyniku Fischera w Palma de Mallorca].
Wnioski:
Skoro są tam takie szkolne błędy, to pozycja zapewne nie przeszła żadnej korekty merytorycznej i takich błędów jest tam pewnie dużo więcej. Eurydycja autorów wyklucza nieznajomość tematu, więc należy wnosić, że to redaktor i korektor nie miał pojęcia o temacie. Prawdopodobnie chodziło o obniżenie kosztów wydania tej pozycji przez wydawnictwo „Sport i Turystyka”.
Należy jednak podkreślić, że korekta techniczna tej pozycji została jednak wykonana w miarę prawidłowo :).
Carlsen nie wygrał 120 partii z rzędu. On ich tylko nie przegrał.
1 2882 Magnus Carlsen
2 2851 Garri Kasparow
3 2844 Fabiano Caruana
4 2830 Lewon Aronian
5 2817 Viswanathan Anand